Rozdział 1 PSYCHOLOGIA PRENATALNA
Mechanizmy zachowania się człowieka są w części nabyte w ontogenezie i mają charakter jednostkowy, a w części wrodzone (filogenetyczne) i mają charakter gatunkowy. Stąd też psycholog chcący zrozumieć naturę człowieka nie może rozpatrywać od momentu narodzin, lecz musi uwzględnić okres prenatalny. Okresem tym zajmuje się jedna z najmłodszych subdyscyplin psychologii rozwojowej Psychologia prenatalna, która sięga samych początków życia, czyli od zapłodnienia do porodu włącznie.
Pragnę zwrócić uwagę na okres wcześniejszy, wyjaśniający mechanizmy gatunkowe intencji zapłodnienia. Musimy się zastanowić dlaczego ludzie się zapładniają? Co to znaczy, że ludzie [podejmują ten akt? Skąd wiedzą, że jest to ważne? Skąd wiadomo, że trzeba gatunek ludzki przedłużyć?” Aby odpowiedzieć na te i tym podobne pytania należy zwrócić uwagę na zachowania, które decydują o tym, że ludzie uprawiają seks, że myślą o seksie.
Przedstawiony do dyskusji materiał poglądowy zwraca uwagę na genezę postania potrzeby seksu, oraz na jej atawistyczny charakter. Zastosowana metoda psychologii komparatywnej (porównawczej) wskazuje na to co wspólne u różnych gatunków zwierzęcych w zakresie analizowanej cechy, w tym przypadku potrzeby seksu.
Potrzeba seksu czyli wirtualny początek życia
U zwierząt jest taka sama potrzeba gatunkowa seksu jak u ludzi. Jest to jedna z podstawowych potrzeb. Od seksu nie można uciec, jest on zakodowany w genach.
Potrzeba seksu u człowieka jest nie tylko potrzebą naturalną ale i kulturową. Dlatego w przypadku człowieka mówi się o seksie i o miłości. Unikamy w mowie potocznej wyrażenia: „spółkować” i zastępujemy go słowem „ kochać się”. Sygnalizuje to, że na bazie wrodzonej potrzeby seksu, zaczynają się pewne zachowania kulturowe.
Chciałbym abyśmy prześledzili pod kątem kulturowym potrzebę seksu, który stanowi warunek sine quo non przyjścia człowieka na świat.
Podobieństwa w zachowaniach seksualnych zwierząt i ludzi
Pawiany cechuje ogólne podobieństwo do człowieka. Zamieszkują ten sam typ terenu, więc doznają problemów podobnych do tych, które trapiły człowieka pierwotnego. Rozwiązują je zapewne w zbliżony sposób. Tereny otwarte zamieszkałe są na ogół przez wielkie drapieżniki, dlatego też ze względu na bezpieczeństwo ludzie pierwotni z pewnością żyli w sposób stadny, zbliżony do dzisiejszych pawianów.
Życie stadne przeniosło płciowość w nowy wymiar. Obie płcie mają odmienne priorytety. Dla samic reprodukcja sprowadza się do wydania na świat wartościowego potomstwa. Najważniejsze dla nich jest poczucie bezpieczeństwa, łączą je silne więzi społeczne. U samców dla których reprodukcja oznacza pokrywanie jak najliczniejszych partnerek, najistotniejsze było zdobywanie względów wybrednych samic.
Czy więc nasz gatunek ukształtowany został przez nieustanne akceptowanie bądź odrzucanie przez samice samców o konkretnych cechach wyglądu, zachowania się?
Możemy odnaleźć znacznie bliższego nam krewniaka od Pawiana. Geometryczne podobieństwo Szympansów do gatunku ludzkiego sięga 99%. Społeczności Szympansów są w przybliżeniu tak liczne jak stada Pawianów: L od 50 do 60 osobników. W lasach są one znacznie mniej narażone na ataki drapieżników, toteż więzi stadne nie muszą być tak silne.
Samice rodzą młode raz na 4 lata, toteż kopulują rzadko i tylko w okresie wzmożonej aktywności płciowej. Wtedy pokrywają je wszystkie samce. Dla samców okres godowy trwa nieprzerwanie. Wskazują na to wielkie jądra. Znacznie większe niż u człowieka. Wpływa to na sposób konkurowania. Walki o samice zdarzają się rzadko. Samiec o największych jądrach jest w stanie skuteczniej wypełnić narządy rodne samic nasieniem i tym samym wyprzeć nasienie innych samców.
Kolor, wydajność narządów rodnych samic wskazują, która z samic jest w rui. Im bardziej nabrzmiałe genitalia samic, tym większe podniecenie samców, co wiąże się z większą konkurencją.
Inną wskazówką do zrozumienia zachowań seksualnych jest większość zwierząt. Samce nie są dużo większe od samic, co wskazuje, że nie często walczy o względy partnerki. Jeżeli spojrzeć na ludzi to, dostrzeżemy: niewielkie jądra u mężczyzn, nie wyeksponowane narządy rodne kobiet, wyraźnie większy wzrost mężczyzn. Wskazuje to, że nasi przodkowie nie odznaczali się nadmierną aktywnością płciową. Jak więc wyglądało ich życie płciowe?
Odnaleziono nieliczne szczątki gatunku homo habilis. Jedyne, co możemy o nim powiedzieć, to że był wielkości Szympansa, istniał przez prawie 700 000 lat. Używał narzędzi. Mógł używać narzędzi, bo miał ręce, ale także bo miał stopy. Dzięki ewolucji przybrał pozycję wyprostowaną uwalniając ręce do innych od poruszania się zadań. TO jedna z przyczyn dla których określamy go terminem: homo – człowiek, a ponieważ używał narzędzi: habilis – sprawny.
„Sprawny człowiek” od innych zwierząt zamieszkujących sawannę różnił się głównie tym, że spożywał duże ilości mięsa. Naczelne zasadniczo odżywiały się owocami liśćmi. Na równinach taki pokarm nie byłby dostępny przez cały rok, dlatego stepowe czy sawannowe gatunki musiały zajmować myślistwem i zbieractwem. Jak wszystkie małpy maił ręce ewolucyjne dostosowane do wspinania się na drzewa. Dzięki nim stał się jedynym gatunkiem, dla których nadrzewne spiżarnie lampartów stały się dostępne. Dla wyrównania braku lamparcich kłów używał własnego mózgu (tj. Używał skonstruowanych przy pomocy mózgu kamiennych narzędzi).
Tak jak dzisiejsze pawiany był on zagrożony atakami drapieżników. Zapewne przemieszczał się w podobnie zorganizowanych grupach. Miejsca w którym znajdowano kości, zęby, narzędzia wskazują, że miały one siedziby w pobliży skalnych gór. Znalezione zęby wskazują, że samce były blisko 1/3 większe od samic. Stałe siedziby były ośrodkami życia stadnego (niczym u pawianów). Miały tam miejsce walki samców i tworzone były haremy samic.
Pół miliona lat później rozpoczął się kolejny rozdział. Stało się to na tych samych równinach Afryki Wschodniej, w środowisku tych samych zwierząt które otaczały homo habiluis. Kolejnym gatunkiem był homo erectus (człowiek wyprostowany). Jego przedstawiciele żyli na sawannie bardzo podobnie jak homo habilis.
Podkradali łupy większym drapieżnikom. Narzędzia przeistaczały się w prymitywną broń, dzięki temu mogli oni rozpocząć aktywne polowania. Mózg tych praludzi był dużo większy niż ich poprzedników, lecz nadal znacznie mniejszy, niż mózg współczesnego człowieka. Homo erectus był prawdziwym intelektualistą. Trwał półtora miliona lat. Ok. 200000 lat temu zastąpił go człowiek współczesny – homo sapiens był to gatunek zdecydowanie wędrowny. Jego kopalne szczątki znajdujemy w Chinach, na bliskim wschodzie, na wyspie Jawie w Europie. Znaleziska z Afryki pozwoliły nam uzyskać informacje o jego życiu społecznym i seksualnym. Szkielety samców są większe niż samic, ale różnica nie jest taka wielka niż u homo habilis. W świecie zwierząt im bardziej są zbliżone rozmiary obu płci, tym bardziej współdziałają one w procesie reprodukcji na zasadach partnerskich. Jest bardzo prawdopodobne, że samce pokrywały pojedyncze samice zamiast tworzyć harem. Zapewne rdzeń stada tworzyły spokrewnione ze sobą samice pozostające w oboziku. Opiekowały się one potomstwem oczekując przybycia samców, które zespołowo zdobywały pożywienie to mogło oznaczać konkurowanie samic o najbardziej wydajnych dostawców u samic mogło to wpłynąć na osłabienie roli walki i wzrost znaczenia wyglądu, samice starały się prezentować zdrowie i sprawność konieczną do rodzenia dzieci, nabrzmiałe piersi mogły oznaczać obfitość pokarmu. Współczesne kobiety jako jedyne wśród naczelnych mają wydatne piersi nie tylko w okresie laktacji. U kobiet podobnie jak u bardzo nielicznych gatunków naczelnych można zauważyć brak szczególnych oznak owulacji tj. Gotowości do poczęcia potomstwa. Brak tych zewnętrznych oznak gotowości do rozrodu powodował niepewność i stałe zainteresowanie samców. Prawdopodobnie było to powodem powstania silnych więzi pomiędzy parą partnerów i odchodzenia od systemu haremowego. Nikt nie wie czy Homo Erectus był monogamiczny, lale z pewnością ku temu zdążał. W istocie monogamia dziś najbardziej rozpowszechniony wzorzec życia seksualnego jest skutkiem procesu zapoczątkowanych przez gatunek Homo erectus. To co dziedziczymy po naszym bezpośrednim przodku można scharakteryzować następująco: Widzimy zwierzę chodzące w pozycji wyprostowanej nieco większe od Homo erectus i o mniej zróżnicowanym wzroście oby płci. Widzimy wielką dbałość o nieliczne potomstwo. Widzimy grupy rodzinne, w których obecny jest samiec, co oznacza że ojciec pomaga troszczyć się o swoje młode. Dostrzegamy też osobniki, które po przez rozwój intelektu stały się inne od pozostałych zwierząt (dzięki zdolności postrzega innych przejawów życia niż tylko rozmnażanie drogą płciową). Osobniki te mogą uwolnić się od wszechogarniającego instynktu zachowania gatunku władającego pozostałymi zwierzętami.
Czy jako ludzie jesteśmy odporni na imperatyw genetyczny? Czy jesteśmy wolni od dyktatury chemii? Przede wszystkim jesteśmy produktem genów, rezultatem milionów lat przekazywania genów dążących do reprodukcji innych genów.
Psychologia prenatalna
- 9. Medycyna i zdrowie utopian.
- Nasz intelekt