pomyślna opiera się na pozytywnych wartościach badanego: l) miłość do żony, 2) zainteresowania techniką samochodową, książkami i rysunkiem.
Zalecenia: l) skierować badanego do technikum samochodowego, 2) umożliwić rozwój zainteresowań rysunkowych i plastycznych w działalności świetlicowej, 3) na ewentualne wykroczenia reagować natychmiast-nie karać nigdy ograniczaniem kontaktu z żoną.
Przypadek 2. W. K. lat 2.0, wykształcenie podstawowe, bez zawodu, skazany na karę 4 lat pozbawienia wolności za zakłócenie spokoju w miejscu publicznym l ciężkie uszkodzenie ciała. Spędzał on wieczór na zabawie ze swoją sympatią i kolegami w lokalu, gdzie odbywały się dancingi. Jego dziewczyna została poproszona do tańca przez osobnika nie znanego całemu towarzystwu. Badany w tym czasie był nieobecny przy stoliku, tańczył bowiem z inną dziewczyną ze swojej paczki. Kiedy wrócił, koledzy naierawali się z niego sugerując niedwuznacznie “męską rozmowę i nauczenie faceta”. Po wypiciu kilku kieliszków wódki W. K. wszczął bójkę z nieznanym sobie osobnikiem bijąc go dotkliwie i łamiąc mu przegrodę nosową. Przy okazji awantury w lokalu zniszczono kilka krzeseł. Badany pochodzi z rodziny rzemieślniczej. Ojciec jego (lat 42) z zawodu stolarz obecnie pracuje jako kierownik sklepu meblowego. Matka, osoba jeszcze młoda (39 lat) nie ma żadnego zawodu, pracuje jako siła niekwalifikowana. Jest on drugim i ostatnim dzieckiem. Wychowaniem chłopca i starszej o dwa lata siostry zajmowała się zawsze matka, gdyż ojciec całymi dniami, z uwagi na charakter swej pracy, był nieobecny w domu, W okresie przedszkolnym dzieci oddawane były do żłobka, a później do przedszkola. Dzieci były jak najbardziej pożądane przez rodziców. Ciąża i poród przebiegały normalnie, bez żadnych powikłań. Rozwój fizyczny i psychiczny bez odchyleń od normy. Chłopak i jego siostra nigdy nie chorowali, chociaż w przedszkolu, do którego uczę-
458
szczali, zdarzały się często choroby zakaźne typowe dla wieku dziecięcego. Wychowanie dzieci nie nasuwało rodzicom żadnych kłopotów. W wieku lat 7 W. K. rozpoczął naukę w szkole podstawowej. Uczył się zawsze dobrze i chętnie. Żaden przedmiot nie sprawiał mu najmniejszych trudności. Nauczyciele radzili, aby chłopiec po ukończeniu szkoły podstawowej poszedł do liceum ogólnokształcącego. Miał on opinię chłopca zdolnego, pracowitego i poważnego. Jego stosunki z rówieśnikami układały się jak najlepiej. Był lubiany przez swych kolegów i rodzice nie zauważyli, aby zdradzał jakiekolwiek skłonności do narzucania swej woli innym, przewodzę^ nią im itp. Wobec dorosłych układny, grzeczny i zdyscyplinowany. Rodzice liczyli, że ich syn zostanie kiedyś poważnym inżynierem, a może nawet i lekarzem. Pod koniec VII klasy chłopiec zapisał się do klubu sportowego, gdzie szczególnie intensywnie ćwiczył zapasy. Wszystkie jego dni upływały na bardzo intensywnej pracy.
Czas wolny poświęcał na czytanie książek i ćwiczenia sportowe. Po ukończeniu szkoły podstawowej przystąpił do egzaminu wstępnego do liceum ogólnokształcącego, lecz nie został przyjęty z braku miejsc. Jego ojciec jest głęboko przekonany, że o przyjęciu syna do liceum zadecydował brak odpowiednich znajomości. Chłopak nie przyjęty do szkoły przez cały rok pozostawał w domu nie mając stałego zajęcia. Początkowo czytał książki, uczęszczał na treningi, czasami chodził do kina. Przy-krżyło mu się jednak, dlatego też coraz częściej spędzał czas na ulicy poznając tam różnych kolegów. Chodzi z nimi do kina, a niekiedy i na piwo. W tym czasie zaczął palić. Robił to początkowo ukradkiem, “aby nie dowiedzieli się rodzice”. Ponieważ w domu nikt nie palił, matka stosunkowo szybko odkryła, że syn pali papierosy. Ojciec odniósł się do tego bardzo tolerancyjnie. Stwierdził “jeżeli masz odwagę palić, rób to w domu, a nie ukrywaj się jak złodziej po klatkach schodowych”. Początkowo syn nie palił w domu, przestał się jednak ukrywać z tym, gdy podjął praktyczną naukę zawodu w warsztacie galwanizacyjnym. Stracił już bowiem chęć ubiegania się o przyjęcie do liceum ogólnokształcącego. Dowiedział się, że warsztat ga-lwanizacyjny potrzebuje ucznia i że za naukę właściciel płaci. Początkowo z nowego zajęcia był zadowolony, pracował chętnie, a wieczorami uczył się przygotowując się na kurs w izbie rzemieślniczej. Zarobione pieniądze rodzice radzili przeznaczyć na kupno potrzebnej odzieży, a resztę odkładać na PKO. Chłopiec sprawił sobie trochę odzieży. W miarę upływu czasu nowa praca coraz bardziej go nudziła, zaczął zaś interesować się dziewczętami oraz innymi formami spędzenia wolnego czasu. Chętnie chodził do kina, a niekiedy i do lokali. Nawiązywał tam znajomości z szeregiem młodych ludzi, a że jest bardzo przystojny, o miłej powierzchowności, inteligentny i błyskotliwy, rozszerzanie kręgu znajomych nie sprawiało mu trudności. Stabilizuje się wreszcie w grupie młodych ludzi (studenci, technik budowlany, zdegradowany oficer marynarki handlowej), którzy dysponując środkami finansowymi zapewniającymi niezależność byli nastawieni do życia konsumpcyjnie “byle się wyżyć”. Chłopakowi coraz bardziej nie odpowiada rola ucznia w warsztacie galwani-zacyjnym. Wstydzi się swojej pozycji społecznej, a ponadto nie ma niezależności finansowej, która w związku z nowym trybem życia staje się silną potrzebą. Chłopiec coraz częściej korzysta z uprzejmych poczęstunków “kumpli”, bierze udział w dyskusjach o wyczynach seksualnych członków “paczki”. Koledzy imponują mu coraz bardziej, a równocześnie czuje się źle, gdyż sam niewiele potrafi wnieść w atmosferę towarzystwa (brak pieniędzy, doświadczenia itp.). Bawią się prowadząc głośne rozmowy w lokalach, zakłócając spokój na ulicy itp. Pewnego razu wracając późnym wieczorem z lokalu nadmiernie hałaśliwe towarzystwo zostało zatrzymane przez milicjanta. Chłopiec wyzyskał sytuację i aby zaimponować towarzystwu swoją “odwagą” zachował się wobec milicjanta nonszalancko i obelżywie. Po kilkugodzinnym pobycie na komisariacie zwolniono go, przy czym kolegium orzekające w tej sprawie wymierzyło karę grzywny z zamianą na areszt w przypadku niezapłacenia Jej. Fakt ten badany ukrywał przed rodzicami wstydząc się, a także z obawy przed
459
ich reakcją. Z realną pomocą przyszli mu koledzy, solidarnie płacąc grzywnę. Ten fakt spowodował silniejsze jeszcze emocjonalne związanie z “paczką”. Rzuca naukę zawodu i podejmuje pracę w magazynie w jednej z firm budowlanych, spowodowany chęcią uzyskania wyższych zarobków przy jednoczesnym uregulowanym czasie pracy (wolne popołudnia). Wraz z podjęciem zarobkowej pracy zawodowej ulega zmianie stosunek rodziców do niego – jest on traktowany jak człowiek dorosły, w pełni odpowiedzialny za to, co robi. Rodzice przestali zupełnie ingerować w jego życie osobiste, sposób spędzania wolnego czasu itp. W. K. spędza przeważnie wieczory poza domem w lokalach lub na prywatkach. W tym czasie zaczyna coraz silniej pociągać go koleżanka z paczki, z którą nawiązuje bardzo intymne . stosunki i wobec której przyjmuje rolę silnego i zdecydowanego mężczyzny.
Zachowanie w więzieniu. Wobec funkcjonariuszy ugrzeczniony i uniżony, polecenia ich wykonuje natychmiast i bez sprzeciwu. W stosunkach z więźniami wyraźnie unika wszelkich zadrażnień i sytuacji konfliktowych, jednoczesne ; nie nawiązuje żadnych bliższych więzi emocjonalnych.
Jak wynika z przeprowadzonych z badanym rozmów, fakt uwięzienia i skazania był dla niego ogromnym wstrząsem i wyzwolił refleksję nad dotychczasowym trybem życia. Wypowiedzi jego świadczyły o przeżywanym uczuciu głębokiego wstydu i upokorzenia, a także o tym, że zdaje sobie sprawę z krzywdy wyrządzonej rodzicom i przykrej sytuacji społecznej, w jakiej się z jego powodu znaleźli.
Przy każdym kontakcie z psychologiem prosił o skierowanie go do szkoły chcąc wykorzystać czas pobytu w więzieniu na zdobycie zawodu. Ogólna sprawność intelektualna powyżej przeciętnej normy, wysoka zdolność uczenia się, dobra sprawność motoryczna. W działaniu energiczny, szybki, wykazuje jednak braki w przewidywaniu efektów końcowych. Stwierdza się pewną niedojrzałość emocjonalną wyrażającą się nadmierną potrzebą akceptacji i afiliacji przez osoby znaczące. Pod wpływem alkoholu skłonny do reakcji impulsywnych.
Popełnione przestępstwo ma wyraźnie charakter sytuacyjny, warunkowany jednak silną tendencją afiliacyjną i nadmiernie rozbudowaną potrzebą zdobycia uznania.
Genezy desocjalizacji należy dopatrywać się we wczesnej utracie kontaktu emocjonalnego z rodzicami, braku z ich strony właściwego zainteresowania i kontroli, a także imponujących mu wadliwych wzorów zachowania się u kolegów. Przestępstwo ma wyraźnie charakter sytuacyjny, nie płynie z tendencji przestępczych uwarunkowanych defektami osobowości.
Artykuł dotyczy następujących zagadnień:
- prignoza resocjalizacji