3. Czynniki warunkujące skuteczność terapii czynności wyższych

Po dokonaniu przeglądu ogólnych zasad postępowania terapeutycznego zajmiemy się bardzo ważnym zagadnieniem czynników warunkujących powodzenie terapii. Szczególna ważność tego problemu wiąże się z tym faktem, iż ze względu na niezwykłą pracochłonność postępowania terapeutycznego dość często występują tendencje do formułowania nieprzemyślanych opinii o złym rokowaniu danego przypadku i tym samym o niecelowości prowadzenia terapii, zwalniających terapeutę od obowiązków jej podejmowania. Tymczasem doświadczenie wielu ośrodków rehabilitacyjnych wskazuje, że czynników warunkujących skuteczność terapii jest bardzo wiele i że jednoznaczne przesądzanie rokowania tylko na podstawie jednego z nich (np. na podstawie wieku chorego, stopnia zaburzeń) może być bardzo zawodne. Tym samym decyzja o przerwaniu bądź niepodejmowaniu terapii może oznaczać pozbawienie chorego poważnej szansy poprawienia swego stanu.
Rokowanie co do skuteczności terapii czynności wyższych u chorych z uszkodzeniami mózgu zależy od kilku grup czynników i dopiero Uwzględnienie całokształtu tych czynników pozwala wyznaczyć perspektywy indywidualnego przypadku.
Spośród tych czynników należy wymienić przede wszystkim: miejsce i wielkość uszkodzenia. Na pierwszym miejscu wymieniona została lokalizacja uszkodzenia, od niej bowiem zależy zarówno samo wystąpienie i charakter zaburzeń danej czynności, jak i tempo ich wycofywania się. Jeżeli np. uszkodzenie nie dotyczy bezpośrednio okolic związanych z daną czynnością, lecz znajduje się tylko w bliskim sąsiedztwie, to nawet głębokie zaburzenia tej czynności – wywołane np. obrzękiem danej okolicy – mogą ustąpić stosunkowo szybko. Natomiast nawet niewielkie uszkodzenie zlokalizowane bezpośrednio w okolicach ważnych dla danej czynności może być przyczyną zaburzeń nie tylko głębokich, lecz również długotrwale utrzymujących się i z trudem poddających się terapii. Oczywiście, im bardziej rozległe jest uszkodzenie, tym większe jest prawdopodobieństwo, że zostały zniszczone okolice ważne dla normalnego przebiegu czynności, a także te okolice, które mogłyby przejąć funkcje okolic zniszczonych. Jednakże miejsce i rozmiary uszkodzenia nie określają jednoznacznie rokowania. Zdarzają się przypadki bardzo rozległych uszkodzeń mózgu i spowodowanych przez nie głębokich zaburzeń, u których w wyniku terapii osiąga się nadspodziewanie dobre wyniki.
Druga grupa czynników warunkujących rokowanie związana jest z samym chorym. Istnieje dość powszechne przekonanie, że bardzo duże znaczenie ma wiek chorego, przy czym przyjmuje się, że rokowanie u osób starszych jest gorsze niż u osób młodszych. Tymczasem i ten czynnik – chociaż istotny – absolutnie nie może być uznany za decydujący. Znane są przypadki, że u osób w wieku nawet znacznie zaawansowanym osiągano bardzo dobre wyniki, gdy tymczasem rehabilitacja niektórych ludzi młodych przebiegała nader opornie. Znacznie większe znaczenie ma czynnik ogólnego stanu chorego. Jeżeli stan ten jest zdecydowanie zły, dość trudno na ogół uzyskać dobre rezultaty. Bardzo ważnym czynnikiem jest stopień lateralizacji chorego (a więc stopień funkcjonalnej dominacji jednej z półkul dla danej czynności). Jeżeli bowiem dominacja uszkodzonej półkuli dla danej czynności była pełna, powrót tej czynności przebiega znacznie wolniej niż wtedy, gdy dominacja nie była pełna bądź w ogóle jej nie było. Wreszcie bardzo dużą rolę odgrywają cechy intelektualne chorego (łatwość uczenia się, przyswajania sobie materiału), cechy osobowości i poziom motywacji do zajęć. Można by więc powiedzieć, że im młodszy jest pacjent, im lepszy jest jego stan ogólny, im mniej jest on zlateralizo-wany, im jest on inteligentniejszy (wcale jednak nie w sensie formalnym) oraz im bardziej jest aktywny, zrównoważony, adekwatny osobowościowe i im bardziej motywowany – tym lepsze powinny być wyniki terapii. Należy jednak podkreślić raz jeszcze, że dopiero uwzględnienie wszystkich tych czynników w połączeniu z danymi dotyczącymi samego uszkodzenia daje podstawy do rokowania.
to warunek aktywnego współdziałania chorego w terapii, m. in. w bardzo cennej jej postaci – samodzielnego wykonywania szeregu ćwiczeń.
Ostatnią wreszcie zasadą jest podejmowanie terapii możliwie jak najwcześniej po wystąpieniu uszkodzenia mózgu (uwzględniając oczywiście stan fizyczny chorego). Wczesna terapia w tych przypadkach jest bardzo ważna z kilku względów. Po pierwsze – we wczesnym okresie choroby można w bardzo dużym stopniu wykorzystać możliwości, jakie stwarza proces samoistnego powrotu funkcji, a tym samym rozszerzyć jego zakres, gdy tymczasem w okresie późniejszym proces ten ulega zahamowaniu. Po drugie – wczesna terapia pozwala zapobiec ukształtowaniu się tzw. fałszywych kompensacji powstających w wyniku niekierowanych wysiłków chorego starającego się poradzić sobie jakoś w nowej sytuacji. W okresie późniejszym te nieprawidłowe sposoby realizowania zaburzonych czynności są niekiedy tak silnie utrwalone, że uczenie chorego nowych sposobów napotyka poważne trudności. Po trzecie wreszcie – wczesna terapia przeciwdziała wytworzeniu się u chorego nastroju rezygnacji, poczucia bezsilności i niewiary w możliwość powrotu do zdrowia tak bardzo charakterystycznej dla wielu chorych i stanowiącej w okresie późniejszym czynnik niezmiernie utrudniający terapię. Idealną realizacją tego postulatu byłoby stworzenie we wszystkich ostrych oddziałach klinicznych, leczących chorych z uszkodzeniami mózgu, stanowisk terapeutów, którzy podejmowaliby pracę z chorymi bezpośrednio po uszkodzeniu.

Artykuł dotyczy następujących zagadnień:

  • czynniki warunkujace powodzenie terapii