“Obraz kliniczny”

przypadku pokazuje nam, jaki badany jest i jakie ma problemy życiowe, których z tych czy innych powodów nie umie (czy nie chce) poprawnie rozwiązać. Drugie zagadnienie, na jakie dają odpowiedź metody kliniczne, dotyczy genezy takiego stanu rzeczy; jak doszło do tego, że przed badanym stanęły takie właśnie problemy i jakie czynniki uwarunkowały takie a nie inne trudności w ich rozwiązywaniu. Opieramy się tu na danych życiorysu psychologicznego. Znając ogólne prawa, według których kształtuje się i deformuje osobowość, szukamy w historii osobnika czynników wyjaśniających stwierdzony “obraz kliniczny”. Zwraca się tu uwagę zarówno na dane, które mogą stanowić poszlaki co do pewnych wrodzonych wad organicznych lub nabytych organicznych defektów (znacznie opóźniony rozwój fizyczny, opóźniony rozwój mowy, wypadki i choroby itp.), przede wszystkim jednak na szczególnie ważne dla diagnozy psychologicznej społeczne interakcje badanego w rodzinie, a potem w szkole, z rówieśnikami, osobnikami płci odmiennej itd. Psycholog musi ocenić, jak wpłynęły na badanego błędy wychowawcze, stosunki szkolne i w jakim stopniu obecne zaburzenia mogą być wyjaśnione wynikającymi z tamtych źródeł deformacjami osobowości.
Wyjaśnienie genezy obserwowanych zaburzeń za pomocą takich czy innych czynników oddziałujących w przeszłości na badanego nieraz budzi u psychologów wątpliwości. Na przykład, szereg badań wskazuje, że
88
89

osoby mające skłonności przestępcze pochodzą w znacznej liczbie przypadków z rodzin pijackich, mało kulturalnych, brutalnych itp. Jest również pewna liczba osób, które pochodzą z takich samych rodzin, a jednak nie weszły na drogę przestępstwa. Czy więc rzeczywiście mamy prawo przypisywać skłonności przestępcze temu czynnikowi? (por. Shaffer G. W. i Lazarus E. S., 1952, s. 77). Tak samo-jak wynika z wielu badań- więcej zaburzeń zachowania występuje u osób pochodzących z rodzin rozbitych niż z rodzin żyjących harmonijnie. A jednak są też ludzie, którzy pochodzą z rodzin rozbitych i nie wykazują żadnych zaburzeń. Wydaje się, że zaburzenia zachowania są uwarunkowane zawsze wieloczynnikowo, z tym że czynniki szkodliwe mogą się sumować, a czasem ulec kompensacji przez inne pozytywne, przeciwdziałające ich wpływowi. Dokładniejsze poznanie tych spraw zależy-jak już wspomniano-od badań naukowych, do których odpowiednio zebrane życiorysy mogą dostarczyć niezwykle cennego materiału (por. Zubin; W: Shaffer i Lazarus, 1952, s. 78).