Osobny problem psychologiczny stanowią psychogenne zaburzenia somatyczne, czyli “psychosomatyczne”. Pierwsze psychologiczne wyjaśnienia tycTr^aburzenpocTio^żą;^ak^ (s. 45), od psychoanalityków: S. Freud wyjaśniał je symboliczną “konwersją” wypartych pragnień i wspomnień, A. Adier zaś widział w nich “ucieczkę w chorobę”, mającą na celu uniknięcie pewnych niebezpieczeństw zagrażających “ideałowi mocy” lub zwiększenie poczucia “mocy”, ‘np. przez podporządkowanie sobie otoczenia.
Choć teorie psychoanalityczne są jeszcze uznawane przez wielu psychologów i psychiatrów, np. w Stanach Zjednoczonych czy we Francji, dla polskiego (i nie tylko polskiego) psychologa bardziej naukowe wydaje się pojmowanie zaburzeń psychosomatycznych oparte na współczesnych teoriach uczenia się. Jak wiadomo, w teorii uczenia się wyróżniamy dwojakiego rodzaju odruchy warunkowe: klasyczne i instrumentalne (por. Woodworth R. S., Schlosberg H., 1963, II, s. 33-4). Odruchy instrumentalne to wyuczone powiązania z określonym bodźcem reakcji, które w danej sytuacji stanowią środek (“instrument”) do zdobycia jakiejś korzyści lub zabezpieczenia się przed pewną szkodą. Odruchy klasyczne nie mają tego “instrumentalnego” charakteru i są reakcjami na bodziec, który na zasadzie styczności w czasie związał się z bodźcem bezwarunkowym wywołującym te reakcje sam przez się, bez nauki. Za przykład odruchów klasycznych mogą posłużyć badane przez J. Pawiowa ślinowe odruchy warunkowe, odruchem instrumentalnym zaś jest u psa np. nawyk podnoszenia przedniej nogi na światło, przy czym podniesienie nogi stale jest wzmacniane podawaniem pokarmu, tan. stanowi w tej sytuacji pewien sposób zdobywania jedzenia (Konorski J., 1928).
W szeregu badań udowodniono, że reakcje autonomiczne można wa-‘ runkować na bodźce zewnętrzne, tj. powiązać z funkcjami korowymi. W Związku Radzieckim doświadczenia takie przeprowadzano w szkole Bykowa, a w innych krajach tacy badacze, jak Gantt, Liddell, Beir i in. (Eysenck H. J., 1960, s. 476 i nast.). Jednakże wszystkie odruchy wytwarzane w tych doświadczeniach były odruchami klasycznymi, a nie instrumentalnymi. Inaczej mówiąc, badania te wykazały, że pewne zaburzenia układu krążenia, układu^Jtrawiennego itd., mogą związać się w czasie ITbodźćami sytuacyjnymi, które kiedyś~fowarzyszyly stressorom wywo»-
8 Poglądy Camerona na genezę nerwic zreferował w polskiej literaturze B. Zawadzki (1959, s. 84).
66
łującym takie reakcje. Tak powsta3ą_najprawdopodobniej fobie z całą ich ‘^offlponeill.ą~we^5Iywaą» W labóritorium udałeś się tez wywołać atakt- astmy oskrzelowej, działając na pacjentów bodźcami sytuacyjnymi, odtworzonymi na podstawie ich historii choroby (Eysenck H. J., 1960, s. 477). Badania wykazały również, że somatyczne reakcje warunkowe mają tendencję do nasilania się w miarę częstości ich uruchamiania przez odpowiednie bodźce warunkowe (Beir, cyt. Eysenck H. J., 1960, s. 476).
Jak wiadomo jednak, dotychczas nie udało się wytworzyć w laboratorium instrumentalnych odruchów somatycznych, tj. laboratoryjnego modelu adierowskiego mechanizmu “ucieczki w chorobę”. Pawłów podejrzewał działanie takiego mechanizmu u histeryków (Pawłów, 1951, s. 441 – 442), a również w podręcznikach psychiatrii nieraz cytowane są przypadki histerycznych “ucieczek w chorobę” (np. Bilikiewicz T., 1957, s. 307). Może więc przynajmniej u histeryków, odznaczających się wysokim stopniem ideoplastii, uda się kiedyś również eksperymentalnie stwierdzić występowanie adierowskiego mechanizmu “ucieczki w chorobę”. 1
Wydaje się jednak, że zaburzenia psychosomatyczne mogą mieć również lnne~pocEodzeriIe7^niaJlowicie-n^ powstawać”w~fazie wyczerpania’, gdy ósobnTkowr^Te~uayM?^vypracować reakcji adaptacyjnej likwidujacei stan st’reSgU”effioc”Jonalnego. Być może, właśnie wtedy mielibyśmy do czynienia ż tak ostrymr^abrrrzeniami, jak zawał serca, choroba wieńcowa, wrzodowa itd.
Pewne potwierdzenie tej tezy stanowi dramatyczny eksperyment przeprowadzony przez Brady’ego (1958; por. Morgan C. F., 1961, s. 118). Dwie małpy, eksperymentalną (E) i kontrolną (K), sadzano obok siebie na krzesełkach. Zwierzęta były zaopatrzone w pokarm i wodę, ale nie mogły wstać z krzeseł. Eksperyment trwał przez szereg dni: w ciągu 6 godzin prowadzono właściwe doświadczenia, potem dawano małpom 6 godzin wypoczynku, znów’prowadzono badanie przez 6 godzin itd. Doświadczenie wyglądało następująco: obie małpy otrzymywały co 20 sekund lekkie uderzenie prądem. Małpa E miała przed sobą dźwignię, za pomocą której mogła wyłączać prąd; jeśli naciskała dźwignię regularnie przed upływem każdego 20-sekundowego okresu, mogła całkowicie uchronić od bólu i siebie samą, i swoją towarzyszkę. Przy krzesełku małpy K była wmontowana podobna dźwignia, ale naciskanie jej nie miało żadnego wpływu na prąd. Zaskakującym wynikiem eksperymentu było to, że po 23 dniach badań małpa E zdechła – sekcja wykazała wrzód żołądka. Eksperyment powtórzono wiele razy na innych zwierzętach z takim samym wynikiem.
Brady interpretował wynik swego eksperymentu nieco antropomor-ficznie: małpa E była jakby “kierownikiem”, na którym ciążyła odpowiedzialność za wyłączenie prądu, stąd cały czas była w napięciu i “martwiła się”, co uruchamiało przewlekłe reakcje wegetatywne i ostatecznie stało się przyczyną jej śmierci. Małpa K nie potrzebowała “martwić się”,
s*
67
odpowiedzialności nie ponosiła i wystarczało jej przez 6 godzin stoicko znosić lekkie uderzenia prądem, gdy małpa E nie zdążyła go wyłączyć. Być może, czynnikiem patogennym była tu nie tyle “odpowiedzialność”, co raczej regularne, częste powtarzanie się stressora, utrzymujące małpę E, która mogła nim manipulować, w stałym napięciu przez 12 godzin na dobę. Ale nawet i przy takiej interpretacji eksperyment Brady’ego ma pewne znaczenie dla-zrozumienia psychosomatycznych zaburzeń powstających w fazie wyczerpania również u człowieka.
Artykuł dotyczy następujących zagadnień:
- odruchy warunkowe
- odruch warunkowy
- brady małpa odpowiedzialna
- eksperyment brady\ego małpa odpowiedzialna