3. Stress i stressory

Pojęcie sytuacji trudnej, o którym wspominaliśmy, jest dwuznaczne. W znaczemu pierwszym rozumie się przez nie trudność w znalezieniu środków do rozwiązania danego problemu sytuacyjnego, co można wią-
50
zać z niedostateczną ilością informacji, jakie stoją do dyspozycji osobnika, lub też z ich nadmiarem (redundacją). W tym rozumieniu mówi się np. o zadaniach matematycznych łatwych i trudnych. W drugim znaczeniu pojęcie to dotyczy raczej trudności natury emocjonalnej. Niektóre sytuacje, np. silny ból fizyczny, wyzywające zachowanie nieżyczliwego nam człowieka itp., wywołują przykre napięcia emocjonalne, wskutek czego sytuacja staje się “trudna do zniesienia”. Ponieważ emocje wiążą się ze wzrostem poziomu aktywizacji w mózgu (napięcia w sieci nerwowej), mielibyśmy tu do czynienia z wpływem informacji na “procesy zasilania” (por. Greniewski i Kempisty, 1963, s. 51 i nast.). Oba rodzaje trudności często występują łącznie, ponieważ problemy “trudne do rozwiązania” zwykle wywołują też przykre uczucia, a więc stają się również “trudne do zniesienia”; z drugiej strony zaś, sytuacje trudne emocjonalnie nieraz tak zaburzają procesy orientacji, że problem-np. jak skończyć nieprzyjemną rozmowę – staje się przez to także “trudny do rozwiązania”. Jednakże równoległość taka nie zachodzi zawsze. Są ludzie, którzy specjalnie lubią problemy trudne do rozwiązania, jak turyści szukający okazji do najtrudniejszych wspinaczek wysokogórskich albo szachiści poszukujący partnerów najlepiej grających w szachy, tzn. problemy te, choć trudne w pierwszym znaczeniu, nie są dla nich wcale trudne do zniesienia._Gdy_w psychologia klinicznej mówimy o sytuacjach trudnych, mamy na myśli zasadniczo sytuacje przykre i przez to trudne do znie-sienia, natomiast trudności pierwszego rodzaju rozpatruje się jako wa-
J,^inkUub_skytki_ tamtych,
Jak już wzmiankowano, sytuacje trudne emocjonalnie wiąże się dziś z pojęciem stressu psychicznego. “Stress” jest również terminem wieloznacznym. W literaturze najczęściej określa się nim pewną sytuację, która wywołuje u osobnika wzrost napięcia emocjonalnego. W znaczeniu drugim terminem “stress” określa się sam stan wzmożonego napięcia, sytuacja zaś, która go wywołała, nosi wówczas nazwę “stressora”. I wreszcie, po ‘trzecie, od stressu psychicznego, który wiąże się z napięciem emocjonalnym wywołanym w drodze psychologicznej, t j. przez określone bodźce, należy odróżnić stress fizjologiczny. Pojęcie to wprowadził do fizjologii wspomniany już w poprzednim rozdziale H. Selye (1960). Utożsamił on stress z “ogólnym zespołem przystosowania” (GAŚ, por. rozdział II, s. 24), tzn. z całokształtem zmian, którymi ustrój odpowiada stereotypowo przede wszystkim na różnorodne czynniki uszkadzające, jak zranienie, zakażenie, nadmierne oziębienie czy przegrzanie itp. Wprawdzie Selye, na podstawie pewnych analogii między stressem psychicznym a fizjologicznym, usiłował stworzyć coś w rodzaju ogólnej teorii stressu, jednakże jego badania dotyczyły zasadniczo stressu fizjologicznego, którego – mimo tych analogii – nie można utożsamiać ze stressem psychologicznym, wywoływanym przez trudne sytuacje.
W niniejszej pracy będziemy rozumieć “stress” w drugim z podanych
4. 51

znaczeń, t j. będziemy tym terminem określać wywoływany przez zewnętrzne i wewnętrzne elementy sytuacji (stressory) wzrost napięcia, czyli poziomu aktywizacji, od spokojnej czujności do stanu, który można nazwać “podnieceniem”. Punkt przejścia spokojnej ^njnnśpi w podniecenie
Stanowi POCZątP^ ..Skfjlj ^frec-c.n pgy^^nagn” ^nra-.m^lase^ .T-nTpl^fln np
aż do stanów bardzo silnego podniecema^waaych..afpkta,mJJ[por. rys. 5). IsSressory mn^na ppdzii’1?ć ^”’jFgy-ggspdpJgy-g^^yJ.JL^^311^ na rTsytuacje deprywacji 2) sytuacJe^rustruj^cg^firpz 3) sytu,acjgJbcilesne^ i drażrilĄĆeTp’e^Ty w a c j a ^zachodzi wtedy, gdy osobnik pozostaje ‘~”^sTame’7akłejs silnej potrzeby biologicznej, kulturowej czy socjalnej, ale w danej sytuacji nic nie może zrobić, aby tę potrzebę zaspokoić. Na przykład badania Brożka, Keysa i in. (1950; por. Morgan, 1961, s. 86) nad deprywacją pokarmową, przeprowadzone w czasie drugiej wojny na kilkudziesięciu młodych ludziach, którzy ze względów religijnych nie chcieli służyć w wojsku i zgodzili się zamiast tego wziąć dobrowolnie udział w tych badaniach, polegały na tak znacznym ograniczeniu porcji jedze-
Sen j Senność j Czujność | Podniecenie
== Stress
Rys. 5.
nią w ciągu 6 miesięcy, że badani przeciętnie, tracili 20 procent wagi. W badaniach nad deprywacją sensoryczną, wykonanych przez Bextona, Herona i Scotta (por. Hebb D. O., 1964, s. 130; Ekel J., 1964, s. 204), studentów uniwersytetu zamykano w kabinie doświadczalnej i pozbawiano na przeciąg 24 godzin możliwie dużej liczby bodźców zmysłowych: na oczy nakładano im okulary z matowego szkła, uniemożliwiające spostrzeganie przedmiotów, na ręce zakładano rękawiczki, a na przedramiona kartonowe ochraniacze, na uszy specjalne poduszki gumowe ze słuchawkami telefonicznymi, tak że badany mógł słyszeć tylko to, co w określonym czasie mówił do niego eksperymentator itd. W tej sytuacji szybko pojawiała się nuda i silna potrzeba wrażeń, której jednak osobnik w tych warunkach nie mógł zaspokoić.
W przeciwieństwie do deprywacji, w której badany jest pozbawiony , wszelkiej możliwości działania zaspokajającego potrzebę .cefTTTs t r^^TB^ m^wmiyJffitedy,^dy__w_toku^d^iałania”^^ sj^onJuprzeszkodą uniemożliwiającą realizację celu. Przeszkoda może być zewnętrzna, np. trudności wynikające przy rozwiązywaniu zadania,- sprzeciw ze strony innego człowieka itp., albo wewnętrzna, np. zmęczenie czy ból głowy. W eksperymentalnych badaniach frustrację u zwierząt wywołuje się stwarzając im przeszkody na drodze do przynęty, np. pokarmu; u dzieci robiono to w ten sposób, że pozwalano im bawić się bardzo atrakcyjnymi zabawkami, które później zabierano i umieszczano za drucianą siatką (Barker, Dembo i Le-win; por. Woodworth R. S., Schlosberg H., 1963, II, s. 227).
52
/sytuacją boksnąBWa to^co zadaje nam ból fbycTjpy (np, częsią^l.o sowane w eksperymentach i ze zwierzętami, i z ludźmi uderzenie prądem elektrycznym) albo to, co powoduje przykrość natury czysto “moralnej”, np. obelżywe zachowanie się kogoś drugiego, doznana krzywda, itp. (por. Buss A. H., 1961, s. 38).
Oprócz tych trzech podstawowych grup stressorów należy jeszcze wymienić jako czwarty rodzaj sytuacje zagrożenia. J3ą to takie sy-tuacje, które same przez się nie pozbawiaj.a.człowieka żadnej^arj.aśdLani. me frustrują go, ani nie zadają mu bólu, ale s y g n a lizują Jeden. lub Kilka z tych czynników, pozwalają ócSSElwać ich wystąpienia ąprzez to wywołują lęk lub gniew. W badaniach eksperymentalnych jako zagrożenia używa się dowolnych bodźców warunkowych wzmacnianych przez uderzenie prądem elektrycznym (sygnał bólu) lub – u zwierząt – przez niepodawanie pokarmu (sygnał deprywacji).
Sytuacje życiowe zawierają często całe zespoły stressorów. Na przykład, niepowodzenie w rozwiązaniu jakiegoś zadania łączy elementy frustracji i porażki, czyli bolesnego dowodu własnego niedołęstwa, głupoty – słowem niskiej wartości osobistej. Przeszkoda napotkana w działaniu przez człowieka, który nieraz miewał do czynienia z niepowodzeniami, działa jako sygnał tak rozumianego niepowodzenia i wywołuje ostry stress, jeśli nawet sama przez się nie decyduje jeszcze o niepowodzeniu (Newcomb T. M.; por. Malewski A., 1962, s. 207; Obuchowska I., 1964). Silnym kombinowanym stressorem jest również sytuacja choroby somatycznej. Do bólów i dolegliwości wewnętrznych dołącza się tu zagrożenie, ponieważ chory na podstawie swego złego samopoczucia z lękiem przewiduje nieraz dalsze pogorszenie, a nawet śmierć, a dalej – deprywacją przez pozbawienie szeregu wartości kulturowych, konieczność narażania się na przykre zabiegi, pobyt w szpitalu itd. I wreszcie trzeba wspomnieć o pewnej formie złożonych sytuacji trudnych, omówionych poprzednio (rozdział II, s. 36), t j. o sytuacjach konfliktowych, które mają dla osobnika zarówno wartość dodatnią, jak i zagrażają mu pewnymi przykrościami. Trudność ich polega na tym, że podejmując decyzję w sytuacji konfliktowej człowiek musi z góry zaakceptować również to, iż może narazić się na pewne przykrości, np. wyrzec się jakichś wartości lub doznać bólu; decydowanie się łączy się wtedy z długim i męczącym wahaniem (por. Reutt J., 1949).