2. Sytuacja aktualna i defekty osobowości jako wyznaczniki zaburzeń zachowania

W poprzednim rozdziale (s. 37) stwierdzono, że pachowani’e~tieststale wyznaczone przez dwa zespoły czynników: sytuację i na podłożu doświadczenia
osobowość. Osobo-ita’nowlącegó~ pozostałość
wość funkcj onuj e
dawniejszych syTui^cjiTmIanoWTcie źTóżonego z informacji zfló’&ytycłikie-dy^.gF^^roZwTązywamu problemów sytuacyfnyc^T^^Magazynowan.Ych^ w^ mózgu. Można więc powTea’ziec,’ że sytuacje? wywierają na zachowanie dwojaki wpływ: bezpośredni i pośredni. Wpływ pierwszego rodzaju polega na przesyłaniu informacji o aktualnych okolicznościach, w których obecnie znajduje się osobnik, drugiego – na wyposażeniu go w “masę
” Eysenck zalicza tu, oprócz nerwic i psychopatii, również te zaburzenia psychiczne, dla których nie znaleziono organicznego podłoża, zespoły schizofreniczne oraz psychozy cykliczne, podkreślając jednak nieostrość tego rozgraniczenia.
47

informacyjną”, za pomocą której przetwarza on informacje nowe, dopływające od aktualnej sytuacji. Błędy i braki doświadczenia związane z tym, że dawniejsze sytuacje wyposażyły osobnika w zbyt małą ilość informacji albo że dały mu informacje fałszywe czy też niedostatecznie lub nadmiernie uogólnione, stanowią o psychologicznie uwarunkowanych defektach osobowości i płynących stąd trwałych predyspozycjach do zaburzeń zachowania. W psychogenezie zaburzeń odgrywają rolę zarówno sytuacja, jak i osobowość, chociaż udział każdego z tych czynników może być w poszczególnych wypadkach rozmaity.
Lektura prac z dziedziny psychopatologii i psychiatrii wykazuje, że wielu psychologów i psychiatrów ma skłonność przypisywania zaburzeń zachowania przede wszystkim predyspozycji płynącej z defektów osobowości, natomiast sytuacje uważają oni jedynie za ,,czynniki spustowe”, wyzwalające ową utajoną predyspozycję. Tak jest np. przy rozpoznawaniu psychopatii, gdzie-jak pouczają niektóre podręczniki diagnostyki psychiatrycznej-już jedna “psychopatyczna reakcja” wystarcza do postawienia diagnozy psychopatii. Na przykład, T. Bilikiewicz (1957, s. 596)
pisze tak:
“Ponieważ charakter, temperament, sposób uczuciowego reagowania, właściwości napędu psychoruchowego itd. są to wszystko dyspozycje, które mogą się przejawić dopiero w zetknięciu z podnietami otoczenia, dlatego rozpoznanie psychopatii nie zawsze rzuca się w oczy. Dopiero poszczególne warunki wydobywają na jaw pewne cechy psychopatyczne… Bardzo często rozpoznajemy psychopatię dopiero wówczas, gdy osobnik popadnie w takie położenie życiowe, że powstanie u niego reakcja psychopatyczna, np. pod postacią reakcji sytuacyjnej”.
Takie postawienie sprawy jest zgodne z potocznym poglądem, że dopiero w niezwykłych sytuacjach poznajemy “jaki człowiek jest naprawdę”, bo dopiero wówczas ujawniają się ukryte dotychczas cechy jego osobowości, nie bierze jednak pod uwagę wyników współczesnych badań nad wpływem sytuacji na zachowanie.
Mimo że zachowanie jest stale zdeterminowane łącznie przez osobowość i sytuację, to jednak w poszczególnych wypadkach udział tych czynników może być różny, w jednych główna rola będzie przypadać osobowości, w innych-sytuacji. Najogólniej można tu wyróżnić trzy formy
uwarunkowania:
Przy pierwszej sposób postępowania jest wyznaczony niemal wyłącznie przez osobowość, sytuacja zaś jest tylko środkiem, którym osobnik posługuje się dla realizacji typowych dla niego celów. Jeżeli dążenia jego są wypaczone, np. asocjalne, powstaje wówczas asocjalne zachowanie zdeterminowane przez defekt osobowości. Jako przykład można przytoczyć przestępstwo dokonane z pełną premedytacją, długo obmyślane i planowane. W takim samym schemacie uwarunkowania występują jednak również zachowania poprawne, jeżeli poprawne są cele, do których dąży
48
jednostka, np. szukanie różnych okazji do zaspokojenia zainteresowania naukowego.
Przy drugiej formie uwarunkowania zachowanie jest również wyznaczone przede wszystkim przez cechy osobowości, ale mimo to nie wystąpiłoby, gdyby nie wywołała go określona sytuacja “spustowa”. Za przykład może posłużyć agresywność. Wybuch gniewu wymaga nawet u wielkiego złośnika pewnej, choćby minimalnej okazji, dopóki jej nie ma, osobnik taki może być nawet miły i pogodny. I w tym wypadku poprawność albo niepoprawność zachowania zależy przede wszystkim od cech osobowości. Do tej samej kategorii uwarunkowania zaliczymy np. działania altruistyczne, niesienie innym pomocy, wywoływane przez budzący współczucie widok kogoś będącego w trudnym położeniu. Czynności ałtruistyczne tak właśnie zazwyczaj powstają, bo społeczników, którzy aktywnie szukają osób nieszczęśliwych, aby im pomagać (pierwsza kategoria), jest stosunkowo niewielu. Zaburzenia zachowania należące do jednej z tych dwóch kategorii uwarunkowania można więc wyjaśnić przede wszystkim zaburzeniami (defektami) osobowości.
Inny natomiast charakter ma trzecia forma uwarunkowania, ponieważ główny udział przypada tu sytuacji, a determinanty osobowościowe schodzą na plan dalszy. Nawet człowiek zwykle spokojny i zrównoważony może stracić równowagę i wybuchnąć gniewem, gdy zostanie złośliwie zelżony publicznie, czy też może “stracić głowę” i wpaść w panikę, gdy nagle zagrozi mu duże niebezpieczeństwo, a on nie widzi możliwości obrony przed nim. Sytuacje, które w ten sposób wytrącają człowieka z równowagi, określa się jako “trudne” (Tomasżewski T., 1963, s. 125) albo, używając popularnego dziś terminu, “stressowe”.
Nie zawsze łatwo jest stwierdzić, do której z tych kategorii należy zaklasyfikować dane zachowanie. Nieletni przestępcy z reguły podają, że to “kolega ich namówił” i nieraz trudno przekonać się, w jakiej mierze sami chcieli popełnić przestępstwo (pierwsza kategoria), w jakiej zaś rzeczywiście pewną rolę odegrała tu sytuacja (druga kategoria, a może nawet trzecia, jeżeliby okazało się, że udział nieletniego w przestępstwie został wymuszony przez drugiego siłą i groźbami). Alternatywę tę próbuje się rozstrzygnąć badając, czy dane formy zachowania występowały u osobnika już poprzednio, tzn. czy można u niego stwierdzić pewną, osobowościowe zdeterminowaną skłonność do tego rodzaju czynów. Jeśli np. stwierdzimy, że człowiek, u którego zaobserwowaliśmy wybuch gniewu, już i przedtem nieraz wybuchał gniewem, przypisujemy to zachowanie przede wszystkim osobowościowe uwarunkowanej “agresywności”. Nieraz ocena nasza będzie trafna, ale jeśli obserwacją obejmiemy stosunkowo niezbyt długie, na przykład paromiesięczne odcinki czasu, łatwo możemy się pomylić. Częsty gniew może też wystąpić wskutek tego, że osobnik przez dłuższy czas ma do czynienia z ludźmi traktującymi go w. sposób niesprawiedliwy, obelżywy i upokarzający. Wpływ

Artykuł dotyczy następujących zagadnień:

  • defekt osobowości