Psychologia kliniczna

znaczną autonomię w stosunku do biologicznych wymagań organizmu. Standardy społeczne, jak honor osobisty, uznanie i akceptacja przez grupę, prawda naukowa, piękno i sztuka, religia, dobro innych ludzi i dobro ogółu nie wiążą się z żadnymi biologicznymi potrzebami organizmu, a jednak człowiek dąży do nich ograniczając nieraz swe wymagania biologiczne i nawet narażając się na szkody fizyczne. Inaczej mówiąc, człowiek w pewnym stopniu umie uniezależnić się od biologicznych wymagań ustroju, sygnalizowanych mu przez głód, pragnienie, ból itd. Znane są wypadki, w których chirurdzy, dyrektorzy przedsiębiorstw itd. pełnili swe obowiązki pomimo silnych dolegliwości chorobowych, czasem nawet aż do kompletnego załamania fizycznego. Ostatnia wojna przyniosła przykłady ogromnej wytrzymałości na dolegliwości fizyczne. Presje wywierane przez Gestapo na uwięzionych członków podziemnych organizacji, mające fizycznymi torturami wymusić zdradzenie adresów i nazwisk kolegów, miejsc spotkań itd., w bardzo wielu wypadkach nie doprowadzały do celu, świadcząc o przewadze społecznych standardów lojalności i przyjaźni nad biologicznymi wymaganiami ustroju.
Z drugiej strony, człowiek posiada również dość znaczną autonomię w stosunku do wymagań, jakie stawia mu jego otoczenie. Obserwacje życia codziennego pokazują, że regulacja zachowania przez presje i zachęty nie zawsze prowadzi do podporządkowania się jednostki wymaganiom. Już u małych dzieci występuje zjawisko “przekory”, a i w późniejszym okresie nieposłuszeństwo jest stałą trudnością, na którą skarżą się wychowawcy. Autonomia jednostki w stosunku do społeczeństwa płynie z samej natury samoregulacji, która polega na tym, że człowiek jest podmiotem swego działania, t j. kieruje nim sam według własnych standardów. W miarę jak w toku procesu socjalizacji standardy te konkretyzują się i uzyskują rozumowe uzasadnienie w postaci określonej “filozofii życiowej”, wzrasta też autonomia społeczna, pojawia się krytyka społeczeństwa z punktu widzenia własnych poglądów i własnego systemu norm i wartości, możliwy staje się bunt przeciw wymaganiom uważanym za niesłuszne, dążenie do ich zmiany, a nawet walka z własnym społeczeństwem. Konflikt jednostki ze społeczeństwem może być twórczy, gdy trafnie dostrzega ona pewne jego braki, często jednak płynie stąd, że człowiek pod wpływem wadliwych oddziaływań socjalnych (np. błędów wychowawczych, asocjalnych wzorów postępowania w rodzinach przestępczych itd.) przyswoił sobie fałszywy system norm i wartości albo też zbyt sztywnie związał się z pewnymi tradycyjnymi schematami kulturowymi, wskutek czego nie potrafi dostrzec nowych wartości w zmieniającej się kulturze społeczeństwa.
Biologiczna i społeczna autonomia samoregulacji u człowieka wskazuje, że system wypracowanych w toku życia standardów regulacyjnych odznacza się stałością i odpornością zarówno na wpływy ze strony “somy”, jak i na wpływy środowiska. Samoregulacja społeczna polega właśnie na
34
;
tym, że w zmieniających się warunkach wewnętrznych i zewnętrznych
człowiek postępuje tak, aby utrzymać system dotychczasowych standardów. Tendencja ta przypomina poniekąd zjawisko homeostazy i dlatego przez niektórych autorów bywa określana jako “homeostaza psychiczna” lub “homeostaza osobowości” (Rosenzweig S., W: Hunt Mc V, 1944,1, s. 379;
Stroud J. B., 1956, s. 534; Ackerman N., 1959, cyt. Han-Ilgiewicz N., 1965, s. 185). Homeostaza psychiczna nie jest jednak absolutną stałością, ponieważ człowiek nie może się całkowicie uniezależnić ani od wpływów biologicznych, ani od oddziaływań ze strony środowiska społecznego. Wiadomo, że przewlekła deprywacja potrzeb biologicznych prowadzi do zaburzeń samoregulacji społecznej (por. rozdział III, s. 61), wiadomo też, że pod wpływem zmian zachodzących w systemie wartości akceptowanych w danej kulturze, w trybie życia, dostosowującym się do stałego postępu technicznego itd., zachodzą też zmiany w standardach regulacyjnych jednostek. Czasem powstają one gwałtownie, nagle, a często przebiegają według ‘zasady “zmian minimalnych”, w sposób dla samego człowieka niedostrzegalny, tak że dopiero po pewnym czasie zauważa on, jak zmieniły się jego poglądy i ideały. Ta właśnie plastyczność samoregulacji społecznej jest podstawą, na której opiera się psycholog kliniczny w swojej działalności korekcyjnej w stosunku do jednostek z zaburzeniami zachowania.