4d Psychologia kliniczna i psychiatria

Psychologia kliniczna przypomina swym charakterem inną naukę stosowaną, mianowicie medycynę, która również nie ogranicza się do działalności praktycznej, lecz prowadzi własne badania podstawowe, uogólniając wyniki kliniczne, eksperymentując w laboratorium ze zwierzętami czy korzystając z praktyki klinicznej dla rozwiązywania pewnych problemów naukowych. Szczególnie zbliża się psychologia kliniczna do psychiatrii, choć bynajmniej się z nią nie utożsamia. Różni się ona mianowicie od psychiatrii dwoma zasadniczymi cechami. Przede wszystkim dziedzina jej zainteresowań jest szersza, ponieważ zaburzenia zachowania obejmują-jak o tym przed chwilą wspomniano-oprócz zjawisk patologicznych, interesujących również psychiatrę, szereg zaburzeń nie wchodzących w zakres patologii i pozostających w sferze tzw. “normy” psychicznej. Po drugie zaś, nawet tam, gdzie psychologia kliniczna zajmuje się tymi samymi zjawiskami, co psychiatria, ujmuje je w odmiennym aspekcie. Psychiatria jest nadal bardzo silnie związana z medycyną ogólną, t j. z wykształceniem typu biologicznego, a z wyraźnym niedo-kształceniem w dziedzinie współczesnej psychologii. W rezultacie większość psychiatrów wskutek nieznajomości praw psychologicznych rządzących zachowaniem i jego zaburzeniami, jest skłonna traktować symptomy i syndromy psychopatologiczne – zgodnie ze swoim fachowym przygotowaniem-z jednostronnie biologicznego punktu widzenia, jako wyraz pewnych wrodzonych lub nabytych właściwości organicznych, de-
»•
19

cydujących o patologicznej “predyspozycji” osobnika, nie docenia zaś zależności zachowania od czynników psychologicznych, przede wszystkim społecznych. Jest to niewątpliwie częściowo uwarunkowane zdrową reakcją na fantastykę niektórych kierunków patopsychologii, np. szkół psychoanalitycznych, w rezultacie jednak prowadzi do jednostronnego i niepełnego poglądu na zaburzenia psychiczne.
Psychologia kliniczna zajmuje się właśnie przede wszystkim tym “psychologicznym aspektem” zaburzeń psychicznych. Nie jest ona bynajmniej identyczna z psychoanalizą, a chociaż wchłonęła pewne wartościowe idee różnych kierunków psychoanalitycznych, w jeszcze większym stopniu opiera się na badaniach nad uczeniem się i odruchami warunkowymi, nad swoistością działania w warunkach stressu psychicznego itd. Dysponując już sporym zasobem faktów, pewną – chociaż stale jeszcze niewystarczającą – znajomością praw psychologicznych rządzących powstawaniem zaburzeń zachowania oraz psychologicznych mechanizmów, które można uruchamiać w celach korektywnych, rozpatruje ona patologiczne zaburzenia zachowania w kontekście społecznym, widząc w nich nie tylko przyczynę zakłóceń w stosunkach osobnika z jego otoczeniem, ale też częściowy, a nieraz nawet całkowity skutek tych zakłóceń. Doceniając znaczenie uwarunkowań biologicznych, np. organicznych defektów mózgu, bierze ona jednak pod uwagę, że nawet chory psychicznie pozostaje istotą społeczną, i analizuje, jaki wpływ na patologiczne zachowanie mają aktualne stosunki społeczne chorego, jak dalece one prowokują te zachowania, a nawet pogarszają jego stan i stara się je kształtować tak, aby nie szkodziły mu, lecz-przeciwnie-działały korekcyjnie. Ponieważ człowiek jest zarówno żywym organizmem, jak i członkiem społeczeństwa, oba ujęcia – biologiczne i psychologiczne – dają dopiero pełny pogląd na choroby psychiczne, ich genezę i właściwy sposób walki z nimi.