chorób afektywnych, schizofrenii, na podłożu zmian organicznych Psychiatra ewentualnie może orzec potrzebę leczenia czy skierowania do szpitala psychiatrycznego.

Wprawdzie nowy kodeks karny w art. 10 przewiduje możliwość stosowania przepisów kk w stosunku do nieletnich, którzy ukończyli 15, r. i popełnili zbrodnię, , jeżeli okoliczności sprawy oraz właściwości i warunki osobiste sprawcy.

sądowa i orzecznictwo 5@za tym przemawiają, a zwłaszcza gdy poprzednio stosowane środki wychowawcze lub poprawcze okazały się bezskuteczne”, ale wydaje się, że po wprowadzeniu ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich przepis ten stał się martwy.
W szczególności dotyczy to tych nieletnich, u których zakwestionowano ich stan psychiczny.
Należy stwierdzić, iż istotny jest stan psychiczny w czasie czynu.
Jeśli nawet objawy chorobowe występowały w okresach poprzedzających czyn, a nie stwierdzono ich w chwili czynu, to należy przyjąć poczytalność.
Podobnie jest wówczas, gdy objawy chorobowe wystąpią dopiero po czynie.
W tym jednak wypadku osoba taka jest niezdolna do stawania przed sądem aż do czasu ustąpienia objawów chorobowych.
Wśród osób aresztowanych nierzadko występują stany reaktywne o obrazie psychotycznym.
Czasem przybierają one charakter otępienia rzekomego (psewdodemewaa), kiedy to badany nie potrafi odpowiedzieć na najprostsze pytania, jest zdezorientowany.
Kiedy indziej występują objawy tzw. zespołu Gansera z opacznymi, prymitywnymi reakcjami lub też mamy do czynienia z puerylizmem, kiedy więzień zachowuje się jak dziecko, mówi zdrobniale, bawi się zabawkami, reaguje emocjonalnie płaczem lub śmiechem.
Opisywane są również inne zespoły, np. , dzikiego człowieka”czy, zespół drutów kolczastych”.
Niekiedy mamy do czynienia z zespołami omamowa-ekstatycznymi czy też urojeniami ułaskawienia, które występują u osób skazanych na śmierć.
Część stanów reaktywnych ustępuje w warunkach więziennych, czasem jednak niezbędne jest skierowanie badanego do normalnego szpitala, poza więzieniem.
Czasem reakcje takie utrwalają się i trwają przez wiele lat, a nawet przez całe życie.
Czym innym jest symulacja.
Wbrew opinii laików zdarza się stosunkowo rzadko, a długotrwale symulowanie jest bardzo uciążliwe i zazwyczaj łatwo rozpoznawalne przez psychiatrów.
Na ogół zresztą zarówno stany reaktywne, jak i symulacja występują u osób niezrównoważonych psychicznie, wykazujących pewne odchylenia od normy.
Częściej, zwłaszcza w sprawach cywilnych czy rentalnych, mamy do czynienia z agrawacj ą objawów, a więc przesadnym ich podkreślaniem.
Rzadziej stwierdzamy dysy mu I acj ę, kiedy badany nie przyznaje się do objawów, które w rzeczywistości przeżywa.
Na koniec warto wspomnieć o nadużywaniu psychiatrii do celów politycznych.
W wielu krajach rozpoznawano zaburzenia psychiczne u dysydentów lub osób niekonformistycznych i kierowano je do szpitali psychiatrycznych.
Rzadko zdarzało się, że ludzie ci rzeczywiście wykazywali jakieś zaburzenia psychiczne, częściej byli to ci, którzy nie chcieli przystosować się dz obowiązujących norm prawnych czy nadużyć prawa.
W każdym jednak wypadku przymusowe kierowanie ich do szpitala i stosowane leczenie było nadużyciem.
Należy jednak stwierdzić, że w Polsce nie mieliśmy do czynienia z tego rodzaju przypadkami i nigdy nie wysuwano takich zarzutów w stosunku do psychiatrii polskiej.
33-Psycbiatria.