Twórcy: Gregory Baytson, Jane Halley, Wirginia Sat…….. , Poi Waziawick,
Don Jackson – lata 50-60te początek. W tej chwili są bardziej rozwijane w Europie niż w St. Zjednoczonych.
Jak próbowali oni rozwiązać problem nieskuteczności dotychczasowych działań psychoterapeutycznych?
Oni uważali, że psychoanaliza nie może być metodą skuteczną bo-1. Trwa strasznie długo, 2.- dotyczy tylko i wyłącznie oddziaływań na jednostkę – gdy tymczasem okazuje się, że w dużej mierze te zachowania są wyznaczone kontekstem społecznym, w jakim jednostka funkcjonuje. Ten kontekst jest rozumiany jako rola, którą jednostka otrzymuje, albo podejmuje w różnych grupach społecznych i właśnie rola wyznacza zachowania jednostkowe.
To że role są wyznacznikiem zachowań jest związane z naturą systemu: każdy człowiek funkcjonuje tylko i wyłącznie w określonych systemach.
Podstawowym systemem jest rodzina. Każdy system powstaje po to, żeby zrealizować określone zadania. Rodzina ma 2 rodzaje zadań, do których jest powoływana i fakt realizacji tych zadań wyznacza rodzaj zachowań, które członkowie rodziny muszą spełniać.
Pierwszym zadaniem jest zaspokajanie potrzeb indywidualnych rodziny_np.: potrzeba miłości, bezpieczeństwa, rozwoju. Po to żeby te potrzeby mogły być zaspokojone potrzebny jest instytucjonalny zapis praw, zasad, które mają prowadzić do zaspokojenia tych potrzeb. Żeby zaspokoić potrzebę miłości to nie wystarczy kogoś kochać czy być kochanym, ale trzeba też spełniać określone zobowiązania, których musi się podjąć dwoje kochających się wzajemnie ludzi. Te zobowiązania są różne w różnych kulturach. Np.: zasada: kochać aż do śmierci współmałżonka- to „gwarancja” małżeństwo jako instytucja gdzie składamy sobie wzajemnie obietnicę. Do roli jest przypisany określony rodzaj zachowań. Rolą żony jest dostarczanie członkom rodziny przeżyć emocjonalnych. Dzieci służą rodzicom przede wszystkim do zrealizowania niezaspokojonych potrzeb, planów życiowych itd., dzieci są delegowane do tego, żeby zrobiły to, czego nam się nie chciało. Niezależnie od tego w jakim jesteśmy wieku to relacja między dzieckiem a rodzicem jest zawsze prawie taka sama. Jeżeli wchodzimy w rolę męża, żony- to inaczej się tę rolę pełni niż w relacjach z rodzicami. Inaczej się zachowujemy na różnych etapach rozwoju rodziny. Drugą rzeczą są zasady. One są czasem uniwersalne ale najczęściej to co wyznacza zachowanie człowieka w danej rodzinie jest uwarunkowanie zasadami jakie są wypracowane w tej rodzinie.
Drugim ważnym sensem istnienia rodziny jest to, że ta rodzina ma zadania, które są jej zadane przez społeczeństwo, przez inne grupy społeczne. Rodzinę się zakłada po to, żeby zrealizować pewne zadanie: urodzenie i wychowanie dzieci. Tu też są pewne zobowiązania, zasady. Gdyby nie te zasady, że rodzice muszą kochać swoje dzieci, to wielu rodziców zaniedbywałoby dzieci. Musi być zasada która zobowiązuje rodziców (kodeks rodzinny). To wszystko jest po to, żeby zwrócić uwagę na to, że nasze zachowanie w gruncie rzeczy musi być wyznaczone systemem ponieważ człowiek nie żyje po to, żeby mieć przyjemność, ale żeby zrealizować swoje zadanie mu dane.
Jeżeli tak jest, że rola i zasady określające funkcjonowanie tej roli wyznaczają zachowanie człowieka, to jak powstaje patologia? Jedynymi przyczynami patologicznych zachowań jest niefunkcjonalność systemu rodzinnego. Niefunkcjonalność jest uwarunkowana nie cechami jednostki, ale rodzajem ról i rodzajem zasad, które zostały przyjęte w tej rodzinie. Różni autorzy wymyślali różne zaburzenia ról i zasad, które są źródłem patologii.
Wszystko to co było mówione do tej pory podlega zmianie i ta zmiana dokonuje się najczęściej poprzez negocjacje. Jeżeli popatrzymy na etapy funkcjonowania rozwoju rodziny to zobaczymy, że np.: role rodziców zmieniają się wraz z rozwojem rodziny, z etapami rozwoju. Kiedy jest para bez dzieci to obowiązują inne zasady, małżonkowie są skoncentrowani głównie na sobie, głównie domagają się nawzajem opiekowania się sobą itd., ale także są zobowiązani do tego, żeby się przygotować do roli rodziców- zagwarantować warunki materialne do narodzenia się dziecka, małżeństwo powinno już mieć za sobą etap negocjowania zasad, które będą rządziły- bo jeżeli nie to problemy małżeńskie będą rozwiązywane przy pomocy dzieci. Te dzieci pojawią się nie po to, żeby je wychować, zapewnić im rozwój itd., ale po to żeby rozwiązać problem małżeński.
Jane Halley powiada, że jednym ze źródeł patologii jest tworzenie tzw. patogennych koalicji, gdzie jest matka, ojciec i dziecko. Ta matka i ojciec jest równocześnie żona i mąż. Ten rodzaj relacji i wszystkie problemy które się dzieją mogą być rozwiązywane skutecznie tylko i wyłącznie przy użyciu tych dwóch osób. Tu obowiązuje inna zasada rządząca relacją inne normy np.: że współżycie seksualne odbywa się tylko miedzy żoną i mężem, a nie w relacji z dzieckiem. Halley powiada, że rozwiązywanie problemów dzieci to jest także rodzaj relacji między matką a ojcem, ponieważ to oni są odpowiedzialni za to co się z dzieckiem dzieje (na pewnym etapie życia).
Włączanie dziecka do rozwiązywania problemów pełnienia funkcji matki i pełnienia funkcji ojca jest przykładem patologicznej triady . Patologiczna triada powstaje w następujących warunkach: wtedy kiedy problem miedzy para osób pełniących określoną role w rodzinie zaczyna rozwiązywać problemy swoje (zwłaszcza problemy antagonistyczne, wtedy kiedy oni mają konflikt w pełnieniu swoich ról) przez wciąganie kogoś z innego pokolenia (dziecko, babcia, dziadek itd.). przykładem może być problem spędzania czasu wolnego przez małżonków. Czas wolny jest okazją, żeby ludzie byli ze sobą, dla siebie. Mąż chodzi na ryby, żona tego nie akceptuje i podejrzewa męża o zdradę. Wysyła więc dziecko razem z mężem na te ryby, tutaj nikt nie ma korzyści: dziecko nie chce chodzić razem na te ryby bo tego nie lubi, ojciec też chciałby mieć spokój na rybach i żona też nic z tego nie ma, bo i tak nikt jej nie przytuli itp. w tym momencie. Inny przykład: kobiecie która unikała zbliżenia z mężem i włączała w to dziecko delegowała je żeby znaleźć uzasadnienie dlaczego ona musi spać z dzieckiem, a nie z mężem, bo dziecko się boi ciemności, bo budzi się w nocy, bo chce pić w nocy itd. Mówi się, że system rodzinny ma swoje kryzysy, problemy z rolami, zasadami i nie rozwiązywanie tych kryzysów sprawia, że używa się choroby jako czynnika utrzymującego rodzinę. Przykład: często takie rozumienie anoreksji jest pokazanie, że anoreksjajest utrzymywaniem dziecka w takiej roli, żeby należało je karmić jak niemowlę- to jest jedyny sens. Minuchin powiada, że są takie rodziny, które tworzą problem, rodzice muszą znaleźć w rodzinie dla którego ta rodzina musi trwać, bo już inne powody wygasły, albo nie tyle wygasły co rodzina nie zdążyła się zaadoptować do zmieniającej się roli np.: do takiej roli gdzie dziecko zaczyna być dorastające i rodzice nie wypracowali sobie umiejętności bycia rodzicem dziecka dorastającego tzn. takiego dziecka, które ma potrzeby większej autonomii, samodzielności itd. Rodzice reagują lękiem, co oni będą robić, co tu się będzie działo. Np.: małżeństwo gdzie dawno już małżonkowie nie potrafią się porozumieć, zaspokoić- to małżeństwo trwa tylko dlatego, że „dopóki dzieci nie dorosną (a w przypadku choroby-dopóki dziecko nie wyzdrowieje) to my się nie możemy rozwieść”. Inne źródła patologii w rodzinie biorą się z ukształtowania się pewnych patologicznych zasad, które regulują zachowania miedzy członkami rodziny. Don Jackson uważał, że podstawową zasadą która bardzo dobrze pomaga rodzinie realizować jej zadania jest zasada : „coś za cos”- członkowie rodziny z jednej strony są zobowiązani do pewnych świadczeń wobec pozostałych członków rodziny, ale równocześnie zobowiązują innych (ja tobie A to ty mi B). Każdy konflikt jest po to, żeby zakończył się w sposób konstruktywny, bez konfliktów nie można iść naprzód, się rozwijać. W konflikcie udział ma każda ze stron i jeżeli ten konflikt ma być konstruktywny, to na jego koniec trzeba sobie wyznać np.: że ja wcale nie musiałem czytać tej gazety, że ja wcale nie musiałam ci wynajdywać jakichś rzeczy do zrobienia itd. To jest rodzaj przyznania się do własnego udziału. Drugim ważnym czynnikiem, który jest elementem konstruktywnego sporu jest przyznanie parterowi racji. znalezienie czegoś w czym on ma racje, co jest motywem tego, że on tak a nie inaczej się zachowuje. Kiedy tak naprawdę popatrzymy na powody dla których ludzie się kłócą ze sobą, to dla tego, że oni chcą dobrze, intencja jest taka, żeby było lepiej. Jeżeli nie jest lepiej to tylko dlatego, że nie są spełnione te 2 warunki przyznania się do własnego udziału w konflikcie (co nie zawsze oznacza winę) i przyznanie partnerowi racji (nawet częściowej). Jeżeli zasady nie są uzgodnione to może się zdarzyć, że zasady są odmienne dla jednego członka rodziny i dla drugiego członka rodziny np.: zasada określonego czasu powrotu do domu dorastających dzieci to jest częsty spór rodzinny). Takie nieuzgodnienie zasady sprawią, że dziecko ustala własną zasadę dostosowaną do tego, żeby np.: tak skłócić rodziców, żeby mieć powód, dla którego ono nie chce być w tym domu bo rodzice kłócą się. Czasami taka sytuacja staje się sytuacją w której dziecko i jego dobro przestaje być ważne, bo taka nieuzgodniona zasada między rodzicami jest tylko okazją do tego, aby znaleźć argument, że „ty jesteś niedobra”, albo „ty jesteś niedobry” itd. Kolejnym ważnym elementem dla struktury rodziny czyli dla sposobów w jakie spełnia swoje role i jakie są zasady jest pojęcie Minuchina, który uważał, że każdą rodzinę można scharakteryzować ze względu na jej strukturę na pewnym continuum, mianowicie są rodziny tzw. splatane i rodziny rozbite.
Rodziny splątane- obowiązują bardzo sztywne zasady i jasno określone normy których przekroczyć nie można. Taką normą jest np.: zasada lojalności wobec rodziny- że moja rodzina jest absolutnie czymś wyjątkowym i ja jestem zobowiązany mówić o mojej rodzinie tylko dobrze, my jesteśmy rodziną idealną. Bardzo często tak się dzieje, że takie rodziny nie kłócą się, nie walczą, nie rozpadają się, kiedy pojawi się jakieś uczucie negatywne w tej rodzinie to ono jest natychmiast tłumione itd. To nie było by nieszczęściem, ale pod jednym warunkiem takim, że ci ludzie nie mają szansy na to, żeby się zmienić; jeżeli dochodzi do zmiany (naturalnej rozwojowej) sposobu pełnienia ról ludzi, to oni nie dają sobie szansy, żeby wynegocjować nowy sposób bycia, pełnienia roli itd., i zachowują się tak jak zachowywali się kiedy byli jeszcze małżeństwem trzymającym się za rączki. Jane Halley, Hackerman uważali, że w takiej sytuacji jest źródło psychozy, polegającej na tym, że sztywne zasady zatrzymują możliwość separowania sobie w rodzinie; w momencie, kiedy dziecko staje się dorosłe, ono nie ma możliwości ruchu, żeby wyjść z tej rodziny. Wtedy trzeba powiedzieć, że tam jest lepiej- tu trzeba sobie uświadomić, że moja rodzina mi nie wystarcza, ona nie jest w stanie zaspokoić wszystkie moje potrzeby, lepiej mi będzie z moją nową rodzinką, bliższy mi stał się obcy człowiek (mąż, żona) itd.
Artykuł dotyczy następujących zagadnień:
- rodzina patologiczna
- sztywna triada- psychologia kliniczna
- triada patogiczna
- patologiczne triady rodzina
- sztywne triady w rodzinie
- triada patoligiczba
- triada patologiczna
- triada w rodzine