Sformułowanie, zachowania terapeutyczne”mówi wyraźnie o tym, że zachowania te mają nie tylko zapobiegać skutkom błędów jatrogennych, lepiej ich zresztą wcale nie popełniać, ale zawierać także element leczniczy.
Opisy zachowań terapeutycznych czerpię z książki Haysa/nrerwczizm wirW pmenr (I 962) , którez koniecznymi skrotami-przytaczam za Rugiewiczem (l 9 b 9) .
Zachowania początkujące kontakt i komunikację Dostrzeganie pacjenta i spostrzeganie zmian.
Chodzi tutaj o właściwe, tj.nacechowane szacunkiem zwracanie się do pacjenta.
Ważne jest też dostrzeganie w zachowaniu i wyglądzie pacjenta korzystnych zmian: .
Cieszę się, że jest pan dzisiaj ogolony”, .
Jaką ładną ma pani dzisiaj fryzurę”itp. Oferowanie siebie.
Chodzi tutaj o znalezienie czasu dla pacjenta, zwłaszcza gdy chodzi o człowieka wylęknionego, nieśmiałego.
Ten sposób podejścia do chorego ma walor leczniczy, jeśli nie został wymuszony przez chorego.
Zachowania podtrzymujące kontakt i komunikację Akcept acj a.
Wyraża się ona w uważnym słuchaniu pacjenta, nieprzerywaniujego wypowiedzi, okazywaniu gestem i słowem akceptacji niekoniecznie dla treści, ale dla prawa pacjenta do wypowiedzenia się.
Poświadczenie.
Polega na powtórzeniu sensu wyrażonej myśli.
Słowa pacjenta: .
Lęk mnie paraliżuje”.
Lekarz lub terapeuta: .
Czuje się pan obezwładniony przez lęk”.
Sposób ten pozwala choremu odczuć, że jest uważnie słuchany.
Odzwierciedlenie.
Chodzi tutaj u kierowanie zwrotne do pacjenta wypowiadanych przez niego pytań, sądów, żądań, a także odczuć, uczuć i spostrzeżeń.
Na pytanie pacjenta: .
Czy mugłbym dzisiaj opuścić szpital?”, odpowiadamy: .
Czy sądzi pan, że byłoby to celowe i możliwe?
“Sposub ten skłania pacjenta do przemyślenia swoich wypowiedzi, a jednocześnie do zaakceptowania lekarza.
Pacjent przekonuje się bowiem, że traktowany jest po partnersku.
Wzbudza to do lekarza większe zaufanie.
Informowanie.
W każdej dziedzinie medycyny przekazanie pacjentowi dokładnych i wyczerpujących informacji jest nie tylko obowiązkiem lekarza, ale warunkuje dobry kontakt i komunikację.
O skutkach niepełnej informacji jako źródle jatropatogenii wspomniałem wyżej.
Informacja obniża lęk i zwiększa poczucie bezpieczeństwa.
Jej treść i forma muszą być jednak dostosowane do możliwości odbioru pacjenta.
M i I c z e n i e.
Niektórzy lekarze reagują niepokojem na zapadające w kontakcie z pacjentem milczenie.
Odczuwają je jako stratę czasu.
Skłonność do gadulstwa może być przyrównana du połipragmazji farmakologicznej: uspokaja lekarza i zaspokaja jego potrzebę szybkiego i efektywnego działania.
Celowo użyte milczenie jest ważnym instrumentem leczniczym.
Zmniejsza tempo wywiadu, daje sposobność przemyślenia kolejnych informacji, wpływa dobrze na stan uczuciowy pacjenta, eliminuje wrażenie pośpiechu.
Milczenie w znaczeniu terapeutycznym musi być akceptujące.
Powinno pacjentowi uświadamiać, iż lekarz czeka na jego dalsze słowa.
Trzeba dodać, że w czasie milczenia ujawnia się wiele sposobów komunikacji pozawerbalnej: mimika, gesty życzliwy uśmiech, sposób patrzenia, przyjęta pozycja itd.
Artykuł dotyczy następujących zagadnień:
- milczenie terapeutyczne
- nieterapełtyczne zachowania
- milczę u terapeuty
- milczenie terPeuryczne
- skutki jatropatogenii