4 Jednym z częstych zabiegów neurochirurgicznych stosowanych w leczeniu padaczki jest usunięcie ogniska padaczkorodnego z kory mózgowej.

To usunięcie w zależności od rozmiarów nazywane jest topektomią (usunięcie pola) bądź lobektomią (usunięcie całego płata mózgowego). Niekiedy stosuje się również przecięcie spoidła wielkiego. Szczególnie dobrze znanym zabiegiem stosowanym w leczeniu schorzeń psychicznych jest lobotomia, zwana także leukotomią, polegająca na przecięciu włókien łączących płaty czołowe z pozostałymi częściami mózgu.
gów chorych, np. po udarach mózgowych, wykazuje bardzo wyraźnie, że uszkodzenia mózgu mają w tych przypadkach charakter uszkodzeń w i e-loogniskowych, tworząc za każdym razem indywidualną konfigurację struktur zniszczonych i zachowanych 5. Wreszcie – co również od-orywa bardzo istotną rolę – w szeregu badań wykazano, że przy ogniskowych uszkodzeniach mogą zachodzić w strukturach nieuszkodzonych, a jedynie sąsiadujących z ogniskiem uszkodzenia, neurodynamiczne zmiany o charakterze nietrwałym, które dodatkowo komplikują obraz zaburzeń wyznaczonych przez ognisko.
Wszystko to sprawia, że już z samego charakteru uszkodzeń występujących w omawianych sytuacjach wynikać może znaczne zróżnicowanie objawów przy bardzo podobnej lokalizacji uszkodzenia. Na tym _ jednak nie kończą się ograniczenia, które należy uwzględniać przy formułowaniu wniosków lokalizacyjnych na podstawie wyników badań psychologicznych. Uszkodzenie mózgu powoduje szereg zasadniczo różnych pod względem swego mechanizmu zaburzeń w przebiegu czynności wyższych. Przede wszystkim są to zaburzenia trwałe wynikające z faktu, że określona ilość tkanki nerwowej uległa nieodwracalnemu zniszczeniu. Oprócz jednak tych skutków mogą występować różnego rodzaju zaburzenia o charakterze dynamicznym. Niektóre z nich wynikają ze wspomnianych już zmian neurodynamicznych w tkankach sąsiadujących. Inne powstają wskutek tego, że uszkodzona struktura stanowiła część składową jakiejś całości, układu funkcjonalnego. Dlatego też jej zniszczenie może prowadzić do zaburzenia normalnego funkcjonowania struktur anatomicznie nawet odległych, które jednak reagują zmianą swojego funkcjonowania na fakt pozbawienia ich “partnera”. Tego typu zaburzenia określane są mianem “wstrząsu układowego” (dżas-chisis) i oczywiście w sposób istotny wpływają na zespół objawów występujących po uszkodzeniu.
Następną grupę czynników wpływających na ostateczne ukształtowanie się obrazu zaburzeń towarzyszących uszkodzeniu mózgu stanowią okoliczności, w jakich znalazł się chory po uszkodzeniu. Fakt, iż często dany osobnik będący dotychczas w pełni zdrowia przekształcił się w sposób nagły w człowieka głęboko kalekiego, nie może pozostać bez wpływu na jego zachowanie się. Systematyczne stwierdzanie niemożności wykonania czynności, które uprzednio wykonywane były bez najmniejszego wysiłku, powoduje występowanie szeregu zmian o charakterze psychogennym, narastanie wielu nowych objawów bądź nasilanie się tych, które w stanie wyjściowym mogły być tylko z lekka zaznaczone.
B Jest to powodem, iż wielu autorów skłania się do wniosku, że uszkodzeń powstałych w wyniku udarów mózgowych nie należy zaliczać do uszkodzeń ogniskowych. Łatwo jest jednak wykazać, iż podobne zastrzeżenia dotyczą wszelkich wybiórczych uszkodzeń mózgu, również i tych, które są powszechnie uznawane za ogniskowe (np. uszkodzenia powstałe w wyniku urazów głowy, procesów nowotworowych itp). Kierując się więc okolicznością, że udar mózgowy powoduje na ogół względnie wybiórcze uszkodzenie mózgu, traktujemy tu ten typ uszkodzeń jako uszkodzenia ogniskowe, podkreślając jednak równocześnie względny charakter owej wybiórczości.
Nieprzestrzeganie np. w badaniu odpowiedniej atmosfery psychoterapeutycznej, oszczędzającej chorego, może spowodować, że wystąpią zaburzenia znacznie głębsze niż te, które występują w warunkach stressowych. Z drugiej strony, chory dąży do maksymalnie możliwego skompensowania, wyrównania zaistniałych ubytków, a ponieważ zazwyczaj próby te są nie kierowane, dokonywane bez opieki wykwalifikowanego terapeuty, chory trafia często na sposoby zachowania się również odbiegające od prawidłowego przebiegu danej czynności. Powstają wówczas tzw. “f a ł-szywe kompensacje” dodatkowo maskujące zasadniczy zespół objawów.
Wreszcie na ukształtowanie się zespołu objawów po uszkodzeniu mózgu oddziałuje czynnik czasu i to w dwojaki sposób. Po pierwsze-nie jest bynajmniej rzeczą obojętną, czy uszkodzenie następuje w sposób nagły – jak na przykład przy urazach czaszki, czy też rozwija się stopniowo – w wyniku np. wolno rosnącego guza, który stopniowo uszkadza daną okolicę. W wielu przypadkach taki stopniowy proces narastania uszkodzenia stwarza dodatkowe możliwości kompensacji zaburzeń powodowanych przez uszkodzenie, w wyniku czego ostateczny obraz zaburzeń może różnić się dość znacznie od tego, który, powstanie przy raptownym zniszczeniu tej samej okolicy. Po drugie – bardzo istotne zmiany w obrazie zaburzeń zachodzą w okresie następującym po uszkodzeniu. Objawy występujące w pierwszym okresie po uszkodzeniu mają częstokroć zupełnie inny charakter niż te, które stwierdza się u tego samego chorego w okresie późniejszym-np. po kilku miesiącach czy latach. Z jednej strony-zanikają np. objawy ostrego podrażnienia sąsiadujących okolic, zmiany wynikłe z zaburzeń neurodynamicznych, z drugiej zaś – narastają zmiany związane z próbami wyrównania, zmiany o podłożu psychogennym itp. Innymi słowy, dla oceny zespołu stwierdzanych zaburzeń bardzo duże znaczenie ma ustalenie, w jakim momencie w stosunku do czasu zachorowania przeprowadzone zostało badanie psychologiczne.
Ponadto należy wspomnieć o jeszcze jednym czynniku ograniczającym stopień pewności diagnozy lokalizacyjnej, sformułowanej na podstawie zaburzeń czynności wyższych. Jest to mianowicie fakt dużej zmienności indywidualnej w zakresie funkcjonalnego znaczenia poszczególnych struktur mózgowych u człowieka. Przede wszystkim ukształtowanie się obrazu zaburzeń zależy w wysokim stopniu od wieku osoby ulegającej uszkodzeniu. Istnieje szereg danych świadczących o tym, że uszkodzenie tej samej okolicy w różnych okresach rozwojowych powoduje dość zasadniczo różne objawy. Z drugiej zaś strony – z szeregu badań wynika, że powiązanie mechanizmów regulujących prawidłowy przebieg czynności wyższych człowieka ze strukturami jego mózgu przynajmniej nie zawsze podlega zasadzie bezwyjątkowości, tzn., że ta sama czynność może przebiegać u różnych osób przy udziale różnych struktur mózgowych. Na podstawie tych badań należy przyjąć, iż te same zaburzenia u różnych chorych mogą być związane z uszkodzeniem różnie zlokalizowanym, uszkodzenie zaś tej samej okolicy może u różnych osób prowadzić do wystąpienia różnych objawów. Dobitną ilustracją istnienia tej możliwości jest powszechnie znany fakt, iż u niektórych osób uszkodzenie okolic mowy lewej półkuli nie powoduje zaburzeń mowy bądź uszkodzenie prawej-zaburzenia te powoduje, wbrew zbyt ‘pochopnie przyjętej regule, iż u wszystkich ludzi półkulą dominującą dla mowy jest półkula lewa.
Podsumowując dotychczasowe rozważania możemy stwierdzić, iż określony zespół zaburzeń czynności wyższych rozpoznany u konkretnego chorego praktycznie nigdy nie może być brany za podstawę do jednoznacznego wnioskowania o lokalizacji uszkodzenia mózgu, które spowodowało te zaburzenia. Zaburzenia występujące przy ogniskowym uszkodzeniu mózgu mają zawsze charakter wieloczynnikowy, tzn. ich ostateczne ukształtowanie zależy od współdziałania bardzo wielu różnych czynników, z których niewątpliwie najważniejszym jest samo uszkodzenie mózgu i jego lokalizacja, ale nie jest to-jak zaznaczyliśmy – czynnik jedyny. Z powyższego stwierdzenia wynikają bardzo istotne konsekwencje co do sposobu, w jaki psycholog może formułować swoje wnioski dotyczące diagnozy lokalizacyjnej, a także co do wyboru metod postępowania rehabilitacyjnego. Zagadnienia te będą przedmiotem dalszych rozważań.
Powstaje jednak pytanie, czy tak znaczne ograniczenie stopnia pewności diagnoz opartych na wynikach badań psychologicznych praktycznie nie oznacza pełnej ich nieużyteczności. Przeciwko twierdzącej odpowiedzi na to pytanie przemawiają dwie okoliczności. Po pierwsze, również i inne metody diagnozy lokalizacyjnej stosowane w odniesieniu do chorych z ogniskowymi uszkodzeniami mózgu wykazują wysoki stopień błędu, a więc również są niepewne. Nawet tak obiektywne – zdawałoby s^ – badanie, jak badanie elektroencefalograficzne nie może służyć za jedyną i całkowicie pewną podstawę do ustalenia lokalizacji uszkodzenia. Dlatego też cechą charakterystyczną postępowania diagnostycznego jest tu dążność do wykorzystania wszelkich dostępnych metod pomocniczych i opieranie wniosków diagnostycznych na zespole danych osiągniętych różnymi metodami. Przy takim ustawieniu badań diagnostycznych badanie psychologiczne może odegrać bardzo ważną rolę. Po drugie, przeciwko takiej negatywnej ocenie użyteczności badań psychologicznych przemawia coraz intensywniejszy rozwój współpracy psychologów w tym zakresie z neurologami i neurochirurgami.
Na potrzebę i przydatność badań psychologicznych wskazuje zarówno ito, że psychologowie coraz częściej są zatrudniani w klinikach tego typu,
a w niektórych z nich diagnostyczne badania psychologiczne stanowią część rutynowego postępowania diagnostycznego kliniki, jak i to, że coraz częściej w opracowaniach podręcznikowych z zakresu neurologii znajdują się rozdziały poświęcone omówieniu metod diagnozy psychologicznej. Świadczy to niewątpliwie o tym, że mimo wszelkie trudności, badania psychologiczne chorych z ogniskowymi uszkodzeniami mózgu są uważane za użyteczne w praktyce klinicznej.