Poruwnując obydwa systemy diagnostyczna-klasyfikacyjne,

tj.UD-10 i DSMtrudno nie dostrzec podobieństw, a nawet tożsamości niektórych kategorii diagnostycznych.
Są też różnice.
Dotyczą one m 3 n.poszczególnych zaburzeń, ale również wyeliminowania pewnych rozpoznań, np.nerwic z DSM-IV.
Ze zrozumiałych powodów w naszym podręczniku omówiliśmy jedynie dwie, najbardziej znane i rozpowszechnione klasyfikacje zaburzeń psychicznych.
Łącznie na świecie funkcjonuje ponad 20 nuzologicznych systemów podziału.
We wszystkich zaznacza się dążność do stworzenia zoperac (analizowanej diagnozy psychiatrycznej.
We współczesnych klasyfikacjach odstąpiono od tradycyjnego podziału na objawy, zespoły i jednostki nozologiczne.
Nie dostrzega się też wyraźnej granicy między nerwicami i psychozami.
Autorzy systemów diagnostyczna-klasyfikacyjnych, wśród których prym wiodą eksperci z krajów anglosaskich, wprowadzili wygodne pojęcie, zaburzenia” (ang.disorder) rozumiane jako zespoły objawów manifestujących się zachowaniami lub przeżyciami, które wiążą się z: 1) cierpieniem (ang.distressg 2) niesprawnością (ang.disability) rzutującą się na funkcjonowanie: 3) doświadczeniem zwiększonego ryzyka (śmierci, bólu, niesprawności) : 4) ze znaczną utratą swobody.
W definicji zaburzeń psychicznych podkreślono ich wymiar indywidualny Oj.
dotyczący pojedynczej osoby) , co nie wyklucza jednak, że mogą one wykraczać poza ten wymiar i wpływać np.na funkcjonowanie w rodzinie lub innej grupie społecznej.
Termin, disorder”, występujący zarówno w ICD-10 jak i w DSM-IV, ma podkreślać syndromologiczny charakter większości klas diagnostycznych.
Klasyfikacje te celowo unikają mniej precyzyjnych i jednoznacznych terminów wskazujących na tzw.jednostki chorobowe (ang.disease, illness) , ograniczając ich użycie do sytuacji, gdy etiologia zaburzeń jest ustalona, chociaż nie zawsze (np.choroba Alzheimera.
Pieką, Huntingtona itd) , co może wynikać z pewnego przywiązania do nazewnictwa tradycyjnego uzasadnionego historycznie.
Autorzy klasyfikacji kładą wyraźny akcent na klasyfikowaniu zaburzeń, a nie osób, co wyraża się niestosowaniem pejoratywnych określeń w rodzaju: , schizofrenik”, , neurotyk”itp.